Dlatego tak bardzo spodobała nam się książka Dominica Wallimana i Bena Newmana „Profesor Astrokot odkrywa kosmos”. Nie dość, że pokazuje tak interesujące sprawy, to jeszcze robi to w doskonały sposób. Duży format, kanciaste, nieco vintage’owe ilustracje doskonale oddają charakter nieznanego terytorium, ale też uderzają bogactwem szczegółów i zawartych w nich informacji. „Profesor Astrokot odkrywa kosmos” przypomina połączenie atlasu nieznanego lądu z katalogiem niezwykłości, dzięki czemu można tę książkę oglądać i oglądać, wracając do poznanych już fragmentów i wielokrotnie odkrywać w niej coś nowego. Razem z profesorem Astrokotem zapraszamy na wyprawę w kosmos.
Od pierwszych spojrzeń w rozgwieżdżone niebo, na którym starożytni dostrzegali całą plejadę postaci mitologicznych do dzisiejszych zachwytów nad fotograficzną relacją prosto z powierzchni Marsa kosmos niezwykle fascynował i nadal fascynuje człowieka. Tym bardziej, że dzisiaj, gdy weszliśmy na najwyższe szczyty i odwiedziliśmy najgłębsze doliny, to właśnie przestrzeń kosmiczna pozostaje ostatnią niezdobytą przestrzenią.
Subscribe
0 komentarzy