Tak jak pisałam dzisiaj na naszym profilu facebookowym (tak, tak – mamy facebooka, Instagram, a nawet kanał na YT, na które oczywiście serdecznie zapraszam ;)), wraz z pierwszym dniem meteorologicznej wiosny rozpoczynamy mini serię tutoriali z pomysłami na wiosenne kwiaty z papieru i bibuły. Do tej pory pomysłów na papierowe kwiaty było tutaj niewiele, rok temu pojawiły się jedynie papierowe żonkile z origami. W tym roku nadrabiam więc zaległości, w najbliższych dniach spodziewajcie się nawet kilku kwiatowych wpisów. (co uznać możecie za mega wyczyn, biorąc pod uwagę moje ostatnie problemy z utrzymaniem stałej częstotliwości wpisów ;))
Pierwsze z serii kwiatków to wiosenne hiacynty. Bardzo efektowne, a przy tym bardzo proste w wykonaniu. Z łatwością zrobią je również dzieci. Dodatkowo nie są czasochłonne, pewnej wprawy wymaga jedynie skręcanie pasków papieru. Jeśli więc macie ochotę odrobinę powycinać, polepić i poskręcać, to przygotujcie kolorową kartkę, bibułę, klej, nożyczki, patyczek do szaszłyków i zabieramy się do dzieła!
Hiacynty z papieru
Potrzebne materiały:
- kolorowa kartka ksero (zielona i różowa (fioletowa, biała lub niebieska)
- zielona bibuła
- patyczek do szaszłyków
- klej
- nożyczki
Jak wykonać wiosenne papierowe hiacynty
1, 2: Różową (fioletową, białą lub niebieską) kartkę ksero zginamy wzdłuż na cztery części, a następnie tniemy wzdłuż linii. Do wykonania jednego kwiatka potrzebujemy 1 i pół paska papieru (około 45 cm).
3: Wycięte paski zaginamy wzdłuż (około 1 cm od krawędzi).
4, 5: Paski nacinamy co 0,5 cm do linii zagięcia kartki
6, 7: Z zielonej bibuły odcinamy pasek o szerokości ok. 1 cm i owijamy nim patyczek do szaszłyków, końce mocując klejem.
8, 9: Nacięte paseczki zwijamy gęsto za pomocą patyczka do szaszłyków.
10, 11: Skręcone paseczki smarujemy klejem wzdłuż dolnej krawędzi, a następnie obwijamy ściśle wokół patyczka,koniec mocujemy klejem.
12: Koniec przykrywamy kawałkiem zielonej bibuły.
13, 14: Z zielonej kartki wycinamy liście i przyklejamy je do łodyżki.
15: Końce liści przykrywamy zieloną bibułą, obwijając jeszcze raz patyczek.